Palenie chrześcijańskich książek - Próba usunięcia Chrześcijaństwa z Bliskiego Wschodu

Niedawno pojawił się film pokazujący bojowników bliskowschodniego Kalifatu palących chrześcijańskie książki, starając się w ten sposób zatrzeć wszelkie ślady religii innych niż islam w Iraku - regionie tysięcy chrześcijan kiedyś nazywających te tereny swoim domem.

Lokalny działacz w Mosulu Abdullah al-Mulla powiedział dla ARA News – „Dżihadyści spalili setki chrześcijańskich podręczników w centrum Mosulu, po zebraniu ich wcześniej ze szkół i kościołów w mieście.”

Podczas niedawnej konferencji w Ammanie w Jordanii, chrześcijanka dr Hena al-Kaldani powiedziała „Tutaj odbywa się pełne wymazywanie arabskiej chrześcijańskiej historii z epoki przed-islamskiej"

Próby wymazania chrześcijańskiego dziedzictwa Bliskiego Wschodu możemy dostrzec w wielu miejscach regionu. Przykładem może być jordański system szkolnictwa. W podręczniku dla 10 klasy ominięto wszelkie wzmianki o jakiejkolwiek chrześcijańskiej lub kościelnej historii regionu. Podręczniki nie wspominają o Chrześcijańskich miejscach w Jerozolimie. Choć Chrześcijaństwo dominowało w regionie na wiele stuleci przed Islamem, Chrześcijaństwo jest przedstawiane za coś obcego za element zachodu, czyli źródło kolonizacji, powiedziała dr. al-Kaldani.

Mniejszości chrześcijańskie na całym Bliskim Wschodzie - nie tylko w Jordanie - od dawna twierdzą, że w klasach ogólnodostępnych uczy się historii tak, aby tłumić chrześcijańskie dziedzictwo regionu przy jednoczesnym powiększaniu znaczenia historii islamu.

Emerytowany nauczyciel z Egiptu Kamal Mougheeth powiedział:

To brzmi absurdalnie, ale muzułmanie mniej lub więcej nic nie wiedzą o chrześcijanach, choć tworzą dużą część populacji i są tak naprawdę prawdziwymi etnicznie Egipcjanami od czasów antycznych. Egipt był chrześcijański przez sześć lub siedem wieków (Przed muzułmańską inwazją około 640). Smutne jest to, że przez wiele lat książki historyczne pomijają okres między Kleopatrą a muzułmańskim podbojem Egiptu. Ery chrześcijańskiej nie było. Zniknęła. Ogromna czarna dziura.

Potwierdza się to z tym, co moi rodzice, chrześcijanie z Egiptu, opowiadali mi o swoich doświadczeniach ze szkoły z przed ponad pół wieku: wówczas również nie było praktycznie żadnej wzmianki o hellenizmie, chrześcijaństwie, czy o Kościele Koptyjskim i historii pre-islamskiej w Egipcie. Historia po prostu zaczęła się od faraonów i skacze od razu do siódmego wieku, kiedy arabscy muzułmanie „otworzyli" Egipt na islam.

Gdziekolwiek muzułmanie dokonywali podboju terytoriów niemuzułmańskich, islamska hagiografia eufemistycznie określa to, jako „otwarcie" na religię Islamu. Nigdy nie był to „podbój".

Sharara Yousif Zara, wpływowy polityk w irackim Ministerstwie Edukacji, mówi to samo:

Taka sama sytuacja jest w Iraku. Nie ma prawie nic o nas (chrześcijanach) w naszych podręcznikach historii, a to, co jest, jest całkowicie błędne. Nie ma nic o nas będących tu przed nastaniem islamu. Jedynymi chrześcijanami wymienianymi są ci z Zachodu. Wielu Irakijczyków wierzy, że to my przenieśliśmy się tutaj z zachodu, że jesteśmy gośćmi w tym kraju.

Zara może być zaskoczony, kiedy dowiaduje się o podobnej ignorancji i historycznym rewizjonizmie dominującym również na Zachodzie, słysząc pytania dotyczące bliskowschodnich Chrześcijan.

Choć chrześcijanie są naprawdę najbardziej rdzennymi mieszkańcami świata arabskiego, Często jestem pytany - od wykształconych ludzi - dlaczego chrześcijanie „wybierają” życie na Bliskim Wschodzie wśród muzułmanów, kiedy ci ostatni źle ich traktują.

Po tym wszystkim, co Chrześcijanie przeszli od 1400 lat z rąk Islamu, Zachód również angażuje się w takie same szykany. W obu przypadkach, chrześcijaństwo jest demonizowane a jego historia zniekształcana przez jego wrogów: na Zachodzie, przez m.in lewicowość, relatywizm moralny i wielokulturowość a na Bliskim Wschodzie, przez islam.

Piotr G. Żurek

Źródło - pjmedia.com , gospelherald.com , aranews.net


Zgoda na kopiowanie całości lub fragmentów, pod warunkiem podania źródła - crusader1973.blogspot.co.uk